Jedna na całe życie – suknia ślubna. Dla wszystkich kobiet to obiekt marzeń. Wiele, już jako dziewczynki, miało swoją wizję wyśnionej sukni, w której pewnego dnia będzie szła do ołtarza by poślubić księcia z bajki. Ich ceny bywają astronomiczne. Suknie ślubne to zdecydowanie produkt ekskluzywny. zmienia się z sezonu na sezon, choć trzeba przyznać, że istnieją pewne ponadczasowe wzory, które pasują do niemal każdej sylwetki. Część panien młodych uznaje, że choć cena jest wysoka, warto dla tradycji i spełnienia marzeń wydać kilka tysięcy złotych. Inne z kolei szukają sukni używanych. Takie sukienki ślubne być może nie mają uroku sukien z salonu, ale po odpowiednim odświeżeniu, wypraniu i wyprasowaniu, często takich używanych sukien nie sposób odróżnić od nowych. Czy warto zatem przepłacać? Pamiętajmy, że koszt używanej sukni, choć zdecydowanie niższy, musi uwzględniać dodatkowe czyszczenie, a także przeróbki krawieckie. Wybierając suknię używaną pamiętajmy, że nie każdy model można w prosty sposób przerobić. Suknie szyte są z delikatnych materiałów, koronek, szyfonów, które nie są proste w krawieckiej obróbce. Warto, przed kupnem sukni, poradzić się krawcowej, która doradzi, jaką suknie najlepiej wybrać. Problematyczne miejsca w czasie przeróbek to nie tylko talia czy długość, ale także szerokość ramion, pleców oraz dekolt. Nierzadko przy przeróbkach konieczne jest robienie wstawek czy sztukowania innym, podobnym materiałem. Niemniej jednak, nawet przy tak dużej ingerencji krawieckiej, suknia powinna być połowę tańsza niż model z salonu.
3 czerwca 2024