Któż z nas nie zetknął się z problemem zbyt natarczywie wpadającego do któregoś z pomieszczeń słońca? Jak na złość, problem dotyczy z reguły pokojów, w których spędzamy najwięcej czasu. Czy da się temu jakoś zaradzić?
W sklepowych ofertach możemy znaleźć kilka możliwości rozwiązania tego problemu. Najbardziej znanym są żaluzje montowane od środka pomieszczenia. Korzystając z nich można regulować stopień jego zacienienia, a więc możliwe jest zarówno całkowite odsłonięcie szyb, jak i zupełne ich zakrycie. Wadą jest zbierający się na nich kurz.
Inną możliwością są rolety rzymskie. Montowane są również w środku domu, a w porównaniu z żaluzjami mają zdecydowanie ładniejszy i mniej archaiczny wygląd. Pasują praktycznie do każdego pomieszczenia i występują w różnych wersjach kolorystycznych. Zdecydowaną ich zaletą jest fakt, że można je zdjąć i wyprać w przypadku zabrudzenia.
Co jednak, jeżeli przeszkadza nam nasłonecznienie tarasu lub balkonu położonego na przykład z południowej strony domu? Producenci akcesoriów okiennych proponują nam wówczas markizy – one przeznaczone są już jednak do użytku zewnętrznego. Można je wykorzystywać także do zacieniania okien, a więc są dość uniwersalne, co pociąga jednak za sobą wyższą cenę. Jest to dość popularne rozwiązanie na przykład w położonych na dworze restauracyjnych ogródkach, z powodzeniem możemy je więc przenieść do naszego domu zapewniając sobie i gościom wyższy komfort przebywania na dworze podczas słonecznych dni.
Źle umiejscowione względem dziennej pozycji słońca mieszkanie nie jest więc aż tak wielkim problemem, jakby się mogło wydawać. Na rynku znajduje się wiele rozwiązań, które mogą pomóc nam oszczędzić sobie nerwów związanych ze zbyt dużym nasłonecznieniem poszczególnych pomieszczeń.